Jajka miksujemy z maślanką i cukrem. Dodajemy do masy z bazylią i ponownie miksujemy. Obydwie mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia i sodą. Dodajemy do masy z bazylią i dokładnie miksujemy na najwyższych obrotach. Napełniamy papierowe foremki do wysokości 3/4. Pieczemy w temperaturze 180 st. przez 20-25 minut.
O wyszukiwarce przepisów. Mikser Kulinarny wyszukuje przepisy z polskich blogów kulinarnych, tym razem wyszukiwany jest przepis na ekspresowe ciastka z jogurtu i mąki pełnoziarnistej 3 zboża. Kulinarne archiwum Miksera Kulinarnego zawiera w tej chwili 1 395 147 sprawdzonych przepisów kulinarnych. bułeczki drożdżowe a`la króliczki.
Suche składniki mieszamy w jednej misce, a mokre w drugiej (suche składniki dobre rozmieszać żeby nie było grudek sody). Wędlinę kroimy w kosteczkę, a mozzarellę ścieramy na tarce na grubych oczkach. Łączymy suche składniki z mokrymi, dodajemy ser, salami,oliwki suszone pomidory oraz przyprawy. Mieszamy wszystko do momentu
Muffiny o pięknym, pomarańczowym kolorze. Pomidorowe, z bazylią, rozmarynem, fetą, oliwkami – wspaniale nadają się na piknik, na drogę, do pracy, czy szkoły. Przy tym są zdrowe, bo z mąki pełnoziarnistej. Aha, jeszcze jedna zaleta – są błyskawiczne! Na podstawie przepisu z blogu “Bake & Taste”. Dla Oleńki. Składniki: 100
. Muffiny o pięknym, pomarańczowym kolorze. Pomidorowe, z bazylią, rozmarynem, fetą, oliwkami – wspaniale nadają się na piknik, na drogę, do pracy, czy szkoły. Przy tym są zdrowe, bo z mąki pełnoziarnistej. Aha, jeszcze jedna zaleta – są błyskawiczne! Na podstawie przepisu z blogu “Bake & Taste”. Dla Oleńki. Składniki: 100 g fety 100 g oliwek 1 łyżka posiekanego rozmarynu 1-2 łyżki posiekanej bazylii 2 łyżki koncentratu pomidorowego szklanka soku pomidorowego 1/2 szklanki oleju lub oliwy 1 jajko 250 g mąki pełnoziarnistej 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżeczka soli (można ciut mniej, feta jest jednak słona) Wykonanie: Ser i oliwki pokroić. W jednym naczyniu wymieszać składniki suche (mąkę, proszek do pieczenia, sól). W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre (koncentrat pomidorowy, sok pomidorowy, olej, jajko). Zawartość obu pojemników połączyć (niezbyt dokładnie), dodać ser, oliwki i rozmaryn. Przełożyć do foremek muffinkowych. Piec w rozgrzanym do 180 °C piekarniku 25 – 30 minut. Porcja na 12 muffinek. Znajdź mnie na fb. Wariacje – zamiast oleju można dodać pikantnej oliwy; igiełki rozmarynu podpiec na chrupko przed dodaniem do ciasta; dodać czosnek; zamienić zioła (natka, oregano, inne). Muffiny dodaję do akcji “Czas na piknik”. Inne wytrawne przekąski na piknik:
Kurki to rarytas, który sam w sobie jest tak pyszny, że nie potrzebuje szczególnej oprawy. Kurki na maśle, czy w śmietanie z pietruszką to klasyczne i proste dania, które zachwycają prawie każde podniebienie. Mają jednak pewien minus - kurek w śmietanie niestety nie można zabrać ze sobą na piknik, czy do pracy. Natomiast pyszne wytrawne muffiny z kurkami i pietruszką nadają się do tego idealnie. Składniki: 350 g mąki pełnoziarnistej 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli 1 jajko 1 szklanka mleka 100 g stopionego i ostudzonego masła pół łyżeczki soli 250 g kurek 1 cebula pokrojona w kostkę pęczek pietruszki - poszatkowany oliwa/olej do smażenia Przygotowanie. Kurki dokładnie myjemy i czyścimy. Mniejsze grzyby pozostawiamy w całości, większe rozdzielamy palcami na mniejsze kawałki. Na niewielkiej ilości oleju/oliwy podsmażamy kurki. Grzyby puszczą wodę/sok, w której przez parę minut dusimy kurki aż zmiękną. Kiedy woda się zredukuje dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i podsmażamy do jej zeszklenia. Na koniec dodajemy poszatkowaną pietruszkę, doprawiamy solą i pieprzem, mieszamy i zdejmujemy z ognia. Następnie przygotowujemy ciasto. W jednym naczyniu łączymy składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia i sól, a w drugim składniki mokre: roztrzepane jajko, mleko i stopione masło. Następnie mokre składniki wlewamy do składników suchych. Mieszamy powoli i niedokładnie do połączenia się składników. Na końcu dodajemy kurki z pietruszką i mieszamy tylko tyle, żeby grzyby równomiernie rozłożyły się w cieście. Foremki do muffinek wykładamy papilotkami lub jeśli jak ja używacie foremek sylikonowych, możecie pominąć ten krok. Ciasto rozkładamy pomiędzy foremki. Pieczemy w nagrzanym do 180°C przez 25-30 minut Muffiny powinny się pięknie zrumienić. Z podanej porcji ciasta wychodzi ok. 16 małych muffinek. *odnośnie czasu: prawdopodobnie w zależności od nagrzania mojego piekarnika made in tesco, jedną partię piekłam aż 30, drugą 25 minut - dlatego zaufajcie troszkę swojej intuicji obliczając czas pieczenia :) Smacznego i miłego weekendu kochani! :*
Dziś o tym jak zrobić najlepsze muffiny –szybkie i proste, a przy tym pulchne, lekkie, jednocześnie dobrze wilgotne (i nie za suche) oraz długo zachowujące świeżość. Długo szukałam takiego przepisu, próbując wpisać się w oczekiwania dzieci co do muffinek (porównywały ze smakiem kupnych: z kawiarni, piekarni, itp.). Prób zatem było sporo i muffiny owszem smakowały, ale zawsze „tego czegoś” im brakowało (zgodna opinia wszystkich domowników;)). No i wreszcie się udało! Przepis (plus warianty, bo jest bardzo uniwersalny) wstawiam oczywiście jesteśmy zachwyceni, a prezentowane dziś muffiny zdetronizowały wszystkie dotychczasowe. Nie znaczy to, że nie będę więcej innych piekła, bo pewnie będę, ale wiem, że przez najbliższy czas zawieszę się na tych poniższych i będę się BAWIĆ tym ciastem i jego możliwościami. Mam nadzieję, że posmakują Wam co najmniej tak jak nam smakują! I tak, są świetne na wynos -do pracy, szkoły, itp. Co więcej, właśnie uświadomiłam sobie, że to wersja wegańska (nie jestem weganką, więc poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale chyba raczej nie, składniki są wege…) Super, nie? Wpis będzie dłuższy niż zwykle, choć przepis jest banalnie prosty. Ale muszę tak zrobić, bo przepis jest bardzo uniwersalny i można go zastosować w wielu wariantach. Dlatego: rozpisuję całość precyzyjnie poniżej (przepis podstawowy) oraz dokładam praktyczne wskazówki, które bazują na doświadczeniu, zebranym podczas wielokrotnego pieczenia tych muffinek w różnych opcjach smakowych i dodatkowych;) W skrócie w poniższym poradniku: Najlepsze muffiny – przepis na ciasto bazowe, precyzyjne wskazówki, opcje smakowe, propozycje dodatków Najlepsze muffiny z nadzieniem 3 sposoby na… Najlepsze muffiny – Muffiny waniliowe z siekaną czekoladą 00:47 – Muffiny łaciate 05:01 – Nadziewane muffiny cynamonowe (pełnoziarniste) 07:04 Wiem, tekstu trochę jest, ALE: 1) mamy tu „3w1” ORAZ 2) wystarczy przeczytać raz lub obejrzeć dołączony video przepis i wszystko mocno się skraca, obiecuję;) Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik|poradnik jak zrobić najlepsze muffiny (pulchne, bez miksera, bez jaj):) Zapraszam do obejrzenia! Jak zrobić… Najlepsze muffiny (i to bez jajek). 3 przepisy Struktura wpisu: najpierw precyzyjnie rozpisany przepis na ciasto bazowe plus wskazówki następnie już krótsze opcje z jego wykorzystaniem tj. rozpisany wariant z nadzieniem oraz 3 przykładowe przepisy bazujące na podstawowym. Najlepsze muffiny – ciasto bazowe, precyzyjne wskazówki czas przygotowania: ok. 30 minut (z czego ok. 25 minut to czas pieczenia) /proporcje na 12 standardowych muffinek/ suche: 200 g mąki pszennej lub orkiszowej (może być pełnoziarnista) 150-200 g cukru (w zależności od oczekiwanego smaku i własnych upodobań) dla przykładu: ja daję 150 g, a jeśli słodki wkład (np. krem czekoladowy) lub dodatki (np. siekana czekolada), to 100 g 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 3 łyżki mąki pełnoziarnistej (lub zwykłej) <- z pomocą tego składnika steruję zmianą ciasta, np. podmieniam na kakao i mam pulchne muffiny czekoladowe, szczypta soli dla podkręcenia smaku opcjonalnie dodatki suche np.: – siekana czekolada – rodzynki – tarta skórka cytrusowa – siekane suszone owoce – itp. mokre: INFO: tak, nie ma tu jajek i tak, ma być woda (próbowałam z mlekiem, kefirem, jogurtem, itp. i muffiny nie są tak lekkie, wychodzą raczej zbite) 250 ml wody 80 ml oleju roślinnego o neutralnym smaku (np. rzepakowy, słonecznikowy) 1 łyżka octu jabłkowego LUB 1 łyżeczka zwykłego octu jasnego (jabłkowy wg mnie lepszy) opcjonalne dodatki mokre np.: – 1 łyżka ekstraktu waniliowego /lub 1 łyżka cukru waniliowego, ALE jeśli cukier, to daję do składników suchych/ – inny ulubiony aromat do ciast (w zwyczajowej ilości) Blachę do muffinek wykładam papilotkami. Wybieram tu papilotki, bo muffiny wyjmuję z blachy jeszcze gorące i dzięki papilotkom dużo łatwiej je wyjąć. Jeśli nie mam papilotek, to jak zrobić szybkie domowe papilotki pokazuję w tym video przepisie: (na początku filmu). Rozgrzewam piekarnik do 180 st. C –zanim się rozgrzeje, zdążę przygotować ciasto. Składniki suche mieszam dokładnie w osobnej misce. Składniki mokre mieszam dokładnie w osobnej misce. Wlewam składniki mokre do suchych i krótko mieszam. WAŻNE: Mieszam od dna, szybko, wręcz niedbale i NIE za długo –tylko do chwili, aż mąka wtopi się w ciasto (tj. zniknie postać proszku). W cieście mogą być grudki, ale jeśli będzie mieszane zbyt długo i dokładnie, to muffiny po upieczeniu mogą wyjść twarde i zbite, podczas gdy szybkie mieszanie gwarantuje ich lekkość. Przekładam do formy, wypełniając papilotki równymi porcjami ciasta. Wstawiam do piekarnika i piekę w 180 st. C na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra/dół przez ok. 25 minut, do suchego patyczka. Czas pieczenia jak zawsze zależy od piekarnika oraz od wybranych dodatków. W moim wystarcza 25 minut, z czego ostatnie kilka minut z termoobiegiem, by ładnie się zrumieniły. Po upieczeniu wyjmuję blachę i od razu delikatnie wyjmuję papilotki z blachy, ustawiając je na raszce: – jeśli mam papilotki papierowe, to już nie ruszam, tylko stygną tak do końca – jeśli mam papilotki silkonowe, to zostawiam na raszce na minutę do lekkiego ochłonięcia, po czym delikatnie wyjmuję muffiny z silikonowych foremek i ponownie ustawiam na raszkę-ruszt do odparowania i ostygnięcia (już bez papilotek, w silikonowych zaparowałyby i zrobiłyby się mokre i nie tak pulchne) Taki sposób stygnięcia sprawia, że mufinny stygnąc, ładnie odparują, dzięki czemu są wilgotne (ale nie za wilgotne), pulchne i delikatne. Podaję lekko ciepłe lub po całkowitym wystygnięciu. Super do kawy, herbaty czy mleka, jak i w roli słodkiej przekąski na wynos –zamiast kanapki do pracy czy do szkoły, na wycieczkę, na pikniki. Długo zachowują świeżość i smakują świetnie także drugiego dnia. Praktyczne wskazówki: Najlepsze są świeże, w dniu pieczenia, ale doskonale smakują i następnego dnia (jeśli oczywiście wytrwają:)). Można je „odświeżyć” wstawiając na 20 sekund do mikrofali –smakują jak świeżo po wyjęciu z piekarnika. Można także zamrażać, by mieć pod ręką na naprawdę niespodziewaną wizytę. Rozmrażam w woreczku, w którym się mroziły, owiniętym w suchą ściereczkę lub w mikrofali. Bazowe ciasto z nadzieniem Takie ciasto można także z powodzeniem nadziewać (przykład: wariant 3 w poniższych wariantach smakowych). Nadzienie może być dowolne np.: – ulubiony dżem lub konfitura (raczej gęsty) – czeko-dżem (kupny lub domowy) – krem czekoladowy (kupny lub domowy) – budyń – czekolada – słodki twarożek – sezonowe owoce (np. brzoskwinia, borówki, itp.) – masa makowa – itp. Wszystko dzieje się tak, jak w powyższym przepisie bazowym, tylko najpierw szykuję nadzienie, potem robię ciasto (jasne lub czekoladowe), a przy napełnianiu papilotek uwzględniam to nadzienie: – na spód otworka kładę mniejszą porcję ciasta (np. połowę standardowej porcji) – na to niepełna łyżeczka nadzienia np. krem czekoladowy (kładę na środek) – po czym przykrywam drugą połową ciasta, zamykając farsz w środku. Reszta tj. pieczenie i studzenie bez zmian. …a teraz obiecane 3 warianty: Muffiny waniliowe z siekaną czekoladą czas przygotowania: ok. 30 minut (z czego ok. 25 minut to czas pieczenia) /proporcje na 12 standardowych muffinek/ suche: 200 g mąki pszennej lub orkiszowej 100 g cukru (jeśli lubicie słodsze, można dać 150 g) 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 3 łyżki mąki pełnoziarnistej (lub zwykłej) 1/4 łyżeczki soli 50 g ciemnej czekolady (lub inne ulubionej: mlecznej, białej, itp.) mokre: 250 ml wody 80 ml oleju roślinnego o neutralnym smaku (np. rzepakowy, słonecznikowy) 1 łyżka octu jabłkowego 1 łyżka ekstraktu waniliowego /lub 1 łyżka cukru waniliowego, ALE jeśli cukier, to daję do składników suchych/ Blachę do muffinek wykładam papilotkami. Rozgrzewam piekarnik do 180 st. C –zanim się rozgrzeje, ciasto będzie gotowe. Siekam czekoladę. Składniki suche mieszam dokładnie w osobnej misce. Składniki mokre mieszam dokładnie w osobnej misce. Wlewam składniki mokre do suchych i krótko mieszam. WAŻNE: Mieszam od dna, szybko, wręcz niedbale i NIE za długo –tylko do chwili, aż mąka wtopi się w ciasto (tj. zniknie postać proszku). W cieście mogą być grudki, ale jeśli będzie mieszane zbyt długo i dokładnie, to muffiny po upieczeniu mogą wyjść twarde i zbite, podczas gdy szybkie mieszanie gwarantuje ich lekkość. Przekładam do formy, wypełniając papilotki równymi porcjami ciasta. Wstawiam do piekarnika i piekę w 180 st. C na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra/dół przez ok. 25 minut, do suchego patyczka. Dalej jak w przepisie bazowym. Muffiny łaciate czas przygotowania: ok. 30 minut (z czego ok. 25 minut to czas pieczenia) /proporcje na 12 standardowych muffinek/ 1: suche jasne: 100 g mąki pszennej lub orkiszowej 75 g cukru 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia 1 i 1/2 łyżki mąki pełnoziarnistej (lub zwykłej) szczypta soli 2: suche ciemne: 100 g mąki pszennej lub orkiszowej 75 g cukru 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia 1 i 1/2 ciemnego mocnego kakao szczypta soli mokre: INFO: dla pełnej precyzji dzielę składniki na pół i szykuję je w dwóch naczyniach, ALE można też pomieszać w jednym i wlać mieszankę w 2 równych częściach do suchych składników 3: naczynie 1: 125 ml wody 40 ml oleju roślinnego o neutralnym smaku (np. rzepakowy, słonecznikowy) 1 łyżeczka octu jabłkowego opcjonalnie 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego /lub 1 łyżka cukru waniliowego, ALE jeśli cukier, to daję do składników suchych/ 4: naczynie 2: 125 ml wody 40 ml oleju roślinnego o neutralnym smaku (np. rzepakowy, słonecznikowy) 1 łyżeczka octu jabłkowego opcjonalnie 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego /lub 1 łyżka cukru waniliowego, ALE jeśli cukier, to daję do składników suchych/ Blachę do muffinek wykładam papilotkami. Rozgrzewam piekarnik do 180 st. C –zanim się rozgrzeje, ciasto będzie gotowe. Składniki suche jasne mieszam dokładnie w osobnej misce. Składniki suche ciemne mieszam dokładnie w osobnej misce. Składniki mokre mieszam w dwóch osobnych naczyniach (lub wg informacji w sekcji Składniki). Wlewam składniki mokre do suchych (łącząc zawartość misek 1+3 oraz 2+4) i krótko mieszam, tworząc 2 rodzaje ciasta: jasne i ciemne. WAŻNE: Mieszam od dna, szybko, wręcz niedbale i NIE za długo –tylko do chwili, aż mąka wtopi się w ciasto (tj. zniknie postać proszku). W cieście mogą być grudki, ale jeśli będzie mieszane zbyt długo i dokładnie, to muffiny po upieczeniu mogą wyjść twarde i zbite, podczas gdy szybkie mieszanie gwarantuje ich lekkość. Przekładam do formy, wypełniając papilotki równymi porcjami ciasta, ALE otworki napełniam naprzemiennie, kładąc na zmianę łyżkę ciasta jasnego i łyżkę ciasta ciemnego, jasne, ciemne –patrz dołączony do przepisu film. Wstawiam do piekarnika i piekę w 180 st. C na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra/dół przez ok. 25 minut, do suchego patyczka. Dalej jak w przepisie bazowym. Nadziewane muffiny cynamonowe (pełnoziarniste) czas przygotowania: ok. 30 minut (z czego ok. 25 minut to czas pieczenia) /proporcje na 12 standardowych muffinek/ suche: 200 g mąki pszennej pełnoziarnistej 150 g cukru (jeśli lubicie słodsze, można dać 200 g) 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 3 łyżki mąki pełnoziarnistej (lub zwykłej) 1 łyżeczka cynamonu 1/4 łyżeczki soli mokre: 250 ml wody 80 ml oleju roślinnego o neutralnym smaku (np. rzepakowy, słonecznikowy) 1 łyżka octu jabłkowego nadzienie: 12 łyżeczek ulubionego dżemu (w prezentowanej wersji: domowy dżem brzoskwiniowy: 1 łyżeczka kakao Blachę do muffinek wykładam papilotkami. Rozgrzewam piekarnik do 180 st. C –zanim się rozgrzeje, ciasto będzie gotowe. Szykuję nadzienie: do dżemu dodaję kakao i dokładnie mieszam. Sprawdzam smak i jeśli trzeba dodaję więcej kakao (wg własnych preferencji). Składniki suche mieszam dokładnie w osobnej misce. Składniki mokre mieszam dokładnie w osobnej misce. Wlewam składniki mokre do suchych i krótko mieszam. WAŻNE: Mieszam od dna, szybko, wręcz niedbale i NIE za długo –tylko do chwili, aż mąka wtopi się w ciasto (tj. zniknie postać proszku). W cieście mogą być grudki, ale jeśli będzie mieszane zbyt długo i dokładnie, to muffiny po upieczeniu mogą wyjść twarde i zbite, podczas gdy szybkie mieszanie gwarantuje ich lekkość. Przekładam do formy, wypełniając papilotki równymi porcjami ciasta, ALE przy nakładaniu uwzględniam nadzienie: – najpierw kładę mniejszą porcję ciasta na spód otworka (np. połowę standardowej porcji) – na to niepełna łyżeczka nadzienia np. dżemu (kładę na środek) – po czym przykrywam drugą połową ciasta, zamykając farsz w środku. Wstawiam do piekarnika i piekę w 180 st. C na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra/dół przez ok. 25 minut, do suchego patyczka. Dalej jak w przepisie bazowym. Smacznego! :: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)? Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
Witajcie, babeczki czy muffiny sprawdzą się nie tylko na deser (w słodkiej wersji) ale i na drugie śniadanie czy kolację, jeśli przyrządzimy je w wytrawnej wersji, które będą idealne na Wielkanocny stół. Moja dzisiejsza propozycja to muffiny z pieczarkowo-serowym nadzieniem. Ciasto powstało na bazie mąki kukurydzianej oraz pełnoziarnistej. Dodałam też odrobinę majonezu ( w święta Wielkanocne nie może go zabraknąć na moim stole 🙂 ) . Wybrałam do tego majonez Kielecki o obniżonej zawartości cukru i tłuszczu, który ma całkiem dobry skład i jest nowością na naszym rynku ( jego niewielki dodatek podkreśli smak świątecznych babeczek bez uszczerbku na naszej sylwetce:) ). A wszystkie pozostałe składniki i proporcje znajdziecie poniżej. Składniki (6-7 sztuk) Ciasto – pół szklanki mąki kukurydzianej – pół szklanki mąki pełnoziarnistej – 1 całe jajko – 2 łyżki majonezu Kielecki lekki – 0, 5 łyżeczki sody oczyszczonej – 0,5 szklanki mleka zwykłego lub roślinnego – odrobina soli Nadzienie – 150 – 200 g pieczarek – 1/ 4 czerwonej cebuli – pół kuli mozzarelli Dodatkowo – kilka pomidorków koktajlowych Wykonanie Do miski wsypujemy obie mąki. Wbijamy jajko. Wsypujemy sól oraz sodę oczyszczoną. Wlewamy mleko oraz dodajemy majonez. Całość dokładnie mieszamy. Ciasto można delikatnie przyprawić do smaku solą i pieprzem. Nadzienie Cebulkę kroimy w kostkę. Pieczarki myjemy i kroimy także w kostkę. Na rozgrzanej patelni podsmażamy cebulkę a następnie dodajemy pieczarki. Wszystko podsmażamy i przyprawiamy do smaku. Kiedy pieczarki delikatnie przestygną dodajemy do pokrojoną mozzarellę i mieszamy. Wcześniej przygotowane ciasto wykładamy do foremek na muffiny: na dno kładziemy łyżkę masy, którą delikatnie rozsmarowujemy po dnie i bokach foremek, wykładamy łyżkę farszu i przykrywamy znowu ciastem. Na wierzchu układamy pokrojone na kawałki pomidorki koktajlowe. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 20-25 minut. Muffiny można podawać z odrobiną keczupu lub ulubionym sosem. Smacznego! W.
muffiny wytrawne z mąki pełnoziarnistej